Nasz wyjazd na narty do
Shirakabako zakończył się pełnym sukcesem ;) Bart zaczął jeździc i bardzo się mu to podoba
Mat to już stary wyjadacz narciarski. Zasuwał z góry ze HEJ ;)
ONSEN - piękna sprawa - na zewnątrz mróz -5 st a my sobie siedzimy w gorącej wodzie. Potem było piwko i do spania (w domu, w którym mieszkaliśmy nie było w nocy więcej niz +7st). Japończycy jednak są mistrzami w grzaniu miejscowym - spaliśmy na podgrzwanych prześcieradłach ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz